Wpisy archiwalne w kategorii
Australia
Dystans całkowity: | 10166.93 km (w terenie 184.77 km; 1.82%) |
Czas w ruchu: | 536:25 |
Średnia prędkość: | 18.56 km/h |
Maksymalna prędkość: | 60.30 km/h |
Suma podjazdów: | 25094 m |
Suma kalorii: | 52615 kcal |
Liczba aktywności: | 303 |
Średnio na aktywność: | 33.55 km i 1h 48m |
Więcej statystyk |
Dystans20.00 km Czas01:04 Vœrednia18.75 km/h VMAX35.00 km/h Podjazdy170 m
Przejażdżka wieczorową porą
Po całym dniu nauki wieczorem wybrałem się na przejażdżkę po mieście. Pogoda zachęcała do jazdy, temperatura spadła do 26'C i wiał delikatny wiaterek. Na mapce zaznaczyłem miejsca, gdzie robiłem zdjęcia.
Brisbane nocą #1 - widok z Kangaroo Point [Brisbane, QLD, Australia]© kosiasz
Brisbane nocą #2 - widok z New Farm Park [Brisbane, QLD, Australia]© kosiasz
Brisbane nocą #3 - widok z New Farm [Brisbane, QLD, Australia]© kosiasz
#4 Ścieżka rowerowa pod wiaduktem [Brisbane, QLD, Australia]© kosiasz
Brisbane nocą #5 - most Kurilpa [Brisbane, QLD, Australia]© kosiasz
Brisbane nocą #6 - widok z South Bank [Brisbane, QLD, Australia]© kosiasz
Dystans61.17 km Czas03:05 Vœrednia19.84 km/h VMAX40.30 km/h Podjazdy300 m
Nowy rower
Wreszcie po 80 dniach na morzach i oceanach dopłynął mój nowy rower, który kupiłem w listopadzie.
Rower to Specialized Rockhopper Expert - opis wrzucę później jak ochłonę :)
Dzisiaj wybrałem się na pierwszą przejażdżkę i od razu zrobiłem sobie trzy :)
Najpierw rano zrobiłem rundkę wokół rzeki i odstawiłem rower do serwisu na lepsze dokręcenie wszystkich części.
Po południu po kilku godzinach nauki, poszedłem do serwisu odebrać rower i tym razem pojechałem do Norman Park, gdzie się zgubiłem, ale w końcu trafiłem do domu.
Na koniec, wieczorem pojechałem do kumpla do pracy pogadać o rowerach (jego jeszcze płynie, prawdopodobnie celnicy go przejęli na chwilę). Po kilku piwkach, wróciłem do domu wzdłuż rzeki.
Rano
Popołudniu
Wieczorem
07.00 - 1.04h / 21.48km / 26'C
17.00 - 0.46h / 14.99km / 28'C
21.00 - 1.15h / 24.70km / 24'C
Rower to Specialized Rockhopper Expert - opis wrzucę później jak ochłonę :)
Dzisiaj wybrałem się na pierwszą przejażdżkę i od razu zrobiłem sobie trzy :)
Najpierw rano zrobiłem rundkę wokół rzeki i odstawiłem rower do serwisu na lepsze dokręcenie wszystkich części.
Po południu po kilku godzinach nauki, poszedłem do serwisu odebrać rower i tym razem pojechałem do Norman Park, gdzie się zgubiłem, ale w końcu trafiłem do domu.
Na koniec, wieczorem pojechałem do kumpla do pracy pogadać o rowerach (jego jeszcze płynie, prawdopodobnie celnicy go przejęli na chwilę). Po kilku piwkach, wróciłem do domu wzdłuż rzeki.
Nowy rower© kosiasz
Rano
Popołudniu
Wieczorem
07.00 - 1.04h / 21.48km / 26'C
17.00 - 0.46h / 14.99km / 28'C
21.00 - 1.15h / 24.70km / 24'C
Dystans29.15 km Czas01:19 Vœrednia22.14 km/h
Do i z pracy
Dom - Vagelis (07.00) 0.39h / 14.85km / 24'C
Vagelis - Dom (15.00) 0.40h / 14.30km / 30'C
Rano jechało się przyjemnie bo było chłodnawo, a w drodze powrotnej już goręcej i bardzo wietrznie więc musiałem trochę odbić od rzeki i jechać równoległą ulicą osłonięty budynkami od wietrznego koryta rzeki.
Fotka z New Farm Park.
Vagelis - Dom (15.00) 0.40h / 14.30km / 30'C
Rano jechało się przyjemnie bo było chłodnawo, a w drodze powrotnej już goręcej i bardzo wietrznie więc musiałem trochę odbić od rzeki i jechać równoległą ulicą osłonięty budynkami od wietrznego koryta rzeki.
Fotka z New Farm Park.
Dystans39.37 km Czas01:50 Vœrednia21.47 km/h
Do i z pracy
Dom - Vagelis (06.00) 0.40h / 14.86km / 25'C
Vagelis - Dom (15.00) 1.10h / 24.51km / 31'C
Do pracy standard wzdłuż rzeki, a powrót też już prawie powrotnym standardem przez północne parki.
Wziąłem dzisiaj aparat, żeby porobić zdjęcia, ale baterie mi się wyczerpały więc ilustracje do wpisu robiłem aparatem w telefonie. A ilustracją są różne znaki jakie można spotkać przy lub na ścieżce rowerowej.
Vagelis - Dom (15.00) 1.10h / 24.51km / 31'C
Do pracy standard wzdłuż rzeki, a powrót też już prawie powrotnym standardem przez północne parki.
Wziąłem dzisiaj aparat, żeby porobić zdjęcia, ale baterie mi się wyczerpały więc ilustracje do wpisu robiłem aparatem w telefonie. A ilustracją są różne znaki jakie można spotkać przy lub na ścieżce rowerowej.
Dystans36.78 km Czas01:46 Vœrednia20.82 km/h
Temp.32.0 °C SprzêtRaleigh Mojave 4.0 (2007)
Powrót z Daisy Hill
Dzisiaj w drodze powrotnej ominąłem ruchliwą Logan Rd przez co nadrobiłem trochę kilometrów, ale przynajmniej było bezpieczniej.
Jak wyjeżdżałem o 10 termometr wskazywał 32'C a prognoza zapowiadała 35. Na szczęście w Australii "kranówka" jest pitna i w parkach są zainstalowane krany z chłodną wodą więc można sobie co chwilę uzupełnić wodę w bidonie, co przy takiej temperaturze jest konieczne.
Dzisiaj jest święto Australii - Australia Day. Dla białych jest to pierwszy dzień Australii, a dla aborygenów ostatni dzień wolności. Standardowe świętowanie tego dnia polega na zrobieniu barbecue i piciu piwa :) młodzi mają jeszcze nową świecką tradycję, słuchają listy 100 najlepszych piosenek zeszłego roku w popularnym radiu :)
Wieczorem wybrałem się na pokaz fajerwerków więc dorzucam jedną fotkę.
Jak wyjeżdżałem o 10 termometr wskazywał 32'C a prognoza zapowiadała 35. Na szczęście w Australii "kranówka" jest pitna i w parkach są zainstalowane krany z chłodną wodą więc można sobie co chwilę uzupełnić wodę w bidonie, co przy takiej temperaturze jest konieczne.
Dzisiaj jest święto Australii - Australia Day. Dla białych jest to pierwszy dzień Australii, a dla aborygenów ostatni dzień wolności. Standardowe świętowanie tego dnia polega na zrobieniu barbecue i piciu piwa :) młodzi mają jeszcze nową świecką tradycję, słuchają listy 100 najlepszych piosenek zeszłego roku w popularnym radiu :)
Wieczorem wybrałem się na pokaz fajerwerków więc dorzucam jedną fotkę.
Dystans37.76 km Czas01:50 Vœrednia20.60 km/h
Do pracy w RSL, a później do znajomych
Dom 1 - RSL (08.00) 0.54h / 17.44km / 27'C
RSL - Dom 2 (15.00) 0.56h / 20.32km / 32'C
Tym razem pojechałem na rowerze do mojej poniedziałkowej pracy w wolontariacie w organizacji kombatanckiej. Trasa nie jest zbyt przyjemna, trochę górek, ale dałem radę i się nie spóźniłem :)
Po pracy pojechałem dalej na południe do znajomych mieszkających w Daisy Hill. Najpierw wróciłem do autostrady, tzn ścieżki rowerowej biegnącej wzdłuż niej. Później musiałem wskoczyć już na ruchliwą drogę Logan Rd. Nie lubię jeździć ulicami, gdzie jest ograniczenie do 80/100 km/h, nie czuję się bezpiecznie.
Na miejscu poszedłem zrobić zdjęcie kangurowi, jak obiecałem wczoraj. Niestety jedyny kangur, który pojawił się na polance był szybszy od aparatu więc wrzucam archiwalne zdjęcie z tego samego miejsca :) Dodatkowo zrobiłem zdjęcie znakowi z koalą, ale tego to można spotkać tylko nad ranem, gdy budzi się, zmienia zdjęcie i idzie dalej spać.
RSL - Dom 2 (15.00) 0.56h / 20.32km / 32'C
Tym razem pojechałem na rowerze do mojej poniedziałkowej pracy w wolontariacie w organizacji kombatanckiej. Trasa nie jest zbyt przyjemna, trochę górek, ale dałem radę i się nie spóźniłem :)
Po pracy pojechałem dalej na południe do znajomych mieszkających w Daisy Hill. Najpierw wróciłem do autostrady, tzn ścieżki rowerowej biegnącej wzdłuż niej. Później musiałem wskoczyć już na ruchliwą drogę Logan Rd. Nie lubię jeździć ulicami, gdzie jest ograniczenie do 80/100 km/h, nie czuję się bezpiecznie.
Na miejscu poszedłem zrobić zdjęcie kangurowi, jak obiecałem wczoraj. Niestety jedyny kangur, który pojawił się na polance był szybszy od aparatu więc wrzucam archiwalne zdjęcie z tego samego miejsca :) Dodatkowo zrobiłem zdjęcie znakowi z koalą, ale tego to można spotkać tylko nad ranem, gdy budzi się, zmienia zdjęcie i idzie dalej spać.
Dystans33.63 km Czas01:41 Vœrednia19.98 km/h
Rundka dookoła rzeki (do i z pracy)
Dom - Vagelis (06.00) 0.45h / 16.23km / 23'C
Vagelis - Dom (11.00) 0.56h / 17.40km / 31'C
Rano standard wzdłuż rzeki. W drodze powrotnej najpierw przepłynąłem promem na drugą stronę rzeki, a później pokręciłem się po okolicy. Dalej wskoczyłem na Norman Creek Greenway. Jak przy wielu ścieżka rowerowo-pieszych w parkach są przygotowane tablice z mapką najbliższej okolicy więc jak się nie zna terenu w miarę wiadomo gdzie jechać.
Na koniec zatrzymałem się przy sztucznej plaży niedaleko domu.
Vagelis - Dom (11.00) 0.56h / 17.40km / 31'C
Rano standard wzdłuż rzeki. W drodze powrotnej najpierw przepłynąłem promem na drugą stronę rzeki, a później pokręciłem się po okolicy. Dalej wskoczyłem na Norman Creek Greenway. Jak przy wielu ścieżka rowerowo-pieszych w parkach są przygotowane tablice z mapką najbliższej okolicy więc jak się nie zna terenu w miarę wiadomo gdzie jechać.
Na koniec zatrzymałem się przy sztucznej plaży niedaleko domu.
Dystans39.57 km Czas01:50 Vœrednia21.58 km/h
Do i z pracy
Dom - Vagelis (07.00) 0.40h / 14.46km / 25'C
Vagelis - Dom (15.00) 1.10h / 25.11km / 30'C
Rano pojechałem standardowo wzdłuż rzeki, powrót ścieżkami rowerowymi przez parki na północ od centrum.
Vagelis - Dom (15.00) 1.10h / 25.11km / 30'C
Rano pojechałem standardowo wzdłuż rzeki, powrót ścieżkami rowerowymi przez parki na północ od centrum.
Dystans29.93 km Czas01:35 Vœrednia18.90 km/h
Temp.24.0 °C SprzêtRaleigh Mojave 4.0 (2007)
Powrót do domu
Jak to zwykle bywa w Sandgate, znowu zostałem u znajomych na noc. Położyliśmy się spać ok 2, a musiałem wstać o 5, żeby wrócić do domu. Krótki sen i kilka browarków wpłynęły na formę. Dodatkowo po 30km rozwalił mi się łańcuch. Po chwili wypatrzyłem sklep rowerowy, który niestety w poniedziałki jest zamknięty. Musiałem podejść 3 km do stacji kolejowej i nielegalnie pojechać pociągiem z rowerem (w Brisbane nie można przewozić roweru pociągiem w godzinach szczytu, rano w kierunku miasta, po południu w przeciwnym).
Na szczęście wyrobiłem się do pracy :)
Na szczęście wyrobiłem się do pracy :)
Dystans52.25 km Czas02:29 Vœrednia21.04 km/h
Po pracy do Sandgate
Po pracy postanowiłem pojechać do znajomych do Sandgate (dzielnicy na północy Brisbane). Prowadzi tam przyjemna ścieżka rowerowa wzdłuż rzeki, przez różne parki i na końcu nad oceanem. Po 7 godzinach pracy nawet dobrze mi się jechało. Mając czas podjechałem jeszcze nad ocean w Nudgee Beach, ale nie było tam plaży, tylko błoto na brzegu więc żadna atrakcja.