viajante prowadzi tutaj blog rowerowy

Viajante

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2009

Dystans całkowity:219.36 km (w terenie 9.00 km; 4.10%)
Czas w ruchu:07:44
Średnia prędkość:14.08 km/h
Liczba aktywności:7
Średnio na aktywność:31.34 km i 1h 32m
Więcej statystyk

Niedzielna przejażdżka

Niedziela, 28 czerwca 2009 | dodano: 01.07.2009

W niedzielę po dwóch dniach pożegnań z Piotrkiem wybrałem się na leniwą wycieczkę rowerową. Na Goodwill Bridge spotkałem się z Jacksonem i Sandrą, ale niestety mają tylko jeden rower i jedna osoba musiała jechać na rolkach. W tej sytuacji prędkość była bardzo spokojna i można było sobie porozmawiać. W planie mieliśmy by pojechać na Car Show na Eagle Farm Racecourse, niestety z powodu piątkowych opadów deszczu murawa na tym stadionie była zbyt nasiąknięta, żeby można było wjechać tam samochodami i impreza została odwołana.

Na śniadanie zatrzymaliśmy się niedaleko w mojej byłej restauracji. Okazało się, że był to bardzo dobry pomysł, gdyż od razu dostałem ofertę pracy :) Tak więc od przyszłego tygodnia znowu będę pracował jako kelner.

W drodze powrotnej zahaczyliśmy jeszcze o Powerhouse czyli elektrownię przerobioną w centrum kultury. Tego dnia był ostatni moment na obejrzenie zdjęć nagrodzonych podczas konkursu World Press Photo 2009. Znalazło się tam także kilka zdjęć z Polski lub zrobionych przez Polaków. (Na drugim zdjęciu widzimy lipcową plażę we Władysławowie)










Kategoria Australia

Do szkoły i z powrotem

Piątek, 26 czerwca 2009 | dodano: 01.07.2009

Krótka przejażdżka tylko do szkoły.


Kategoria Australia

Po mieście ze współlokatorem

Środa, 24 czerwca 2009 | dodano: 24.06.2009

Po południu wybrałem się na przejażdżkę po mieście. Dołączył do mnie mój francuski współlokator, który kilka miesięcy temu kupił sobie rower i jeździł na nim tylko ze 3-4 razy. Oprowadziłem go o mieście, zrobiliśmy trasę wzdłuż rzeki.


Kategoria Australia

Noosa Heads - Dzień 2

  • DST 79.65km
  • Teren 9.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 20 czerwca 2009 | dodano: 22.06.2009

Drugiego dnia postanowiliśmy zrobić kółko w głębi lądu. Pierwsze 23 kilometry jechaliśmy asfaltem przez las i postanowiliśmy trochę urozmaicić naszą trasę. Pojechaliśmy nad jezioro Cootharaba. Po kolejnych kilku kilometrach zaczął się podjazd - ponad 150 metrów różnicy.
Dalej skręciliśmy w prawo, żeby jechać w terenie. Gdyby nie znaki nie wiedzielibyśmy, że jest tam jakakolwiek ścieżka, a co dopiero trasa rowerowa. Chwilę wcześniej zaczęła się ulewa, której spodziewaliśmy się od dwóch dni.
Później była już trasa przez las, z którego wyjechaliśmy cali w błocie, a rowery były nie do poznania :)
Gdy dojechaliśmy do kolejnego jeziora, zmęczeni wcześniejszą jazdą, z obliczeń wyszło nam, że czeka nas jeszcze ok 25 km do domu. W czasie powrotu pogoda była zmienna z kilkoma ulewami. Na szczęście tutaj zima jest jak lato w Polsce więc udało nam się przeżyć :)

W niedzielę lało od rana więc skróciliśmy pobyt i około południa złapaliśmy transport powrotny. Będę musiał niedługo powtórzyć taki weekendowy wypad.




























Kategoria Australia

Noosa Heads - Dzień 1

  • DST 30.80km
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 19 czerwca 2009 | dodano: 22.06.2009

W piątek wybrałem się z Piotrkiem komunikacją miejską ok 150 km na północ od Brisbane. Znaleźliśmy nocleg w schronisku młodzieżowym w Noosa Heads i wypożyczyliśmy sobie rowery (Trek 3900).

Pierwszego dnia zrobiliśmy sobie spokojną przejażdżkę wzdłuż oceanu. Na początku nie zauważyliśmy skrętu w lewo i pojechaliśmy inną trasą niż planowaliśmy, ale po chwili wróciliśmy na dobry kierunek. Jechaliśmy przez kilka miejscowości o nazwach takich jak Sunshine Beach czy Sunrise Beach. Zrobiliśmy sobie kilka przystanków, ostatni najdłuższy na końcu naszej trasy. Do Noosa wróciliśmy tą samą drogą, a jeszcze na koniec pojechaliśmy na zachód słońca.

Wieczorem był czas na integrację w międzynarodowym towarzystwie, której skutki odczuwaliśmy następnego ranka.


























Kategoria Australia

Spotkanie z wężem

Poniedziałek, 15 czerwca 2009 | dodano: 15.06.2009

Sesja się wreszcie skończyła więc dzisiaj pojechałem do Piotrka odebrać rower. Wracając na ścieżce rowerowej spotkałem węża, który przedostawał się na drugą stronę. Dałem sobie szanse na przeżycie i poczekałem, aż schował się w krzakach.




Kategoria Australia

Rocks Riverside Park

Piątek, 5 czerwca 2009 | dodano: 06.06.2009

Dzisiaj Piotrek przyjechał do mnie odebrać swój rower.
Pojechaliśmy w kierunku jego domu inną trasą niż zwykle, trochę dłuższą. Po drodze trafiliśmy do parku, który został utworzony na terenach starej przystani, gdzieś przypływał transport surowców do cementowni.









Kategoria Australia