Dystans102.36 km Czas05:11 Vœrednia19.75 km/h VMAX73.80 km/h Podjazdy257 m
R10 odcinek Kopań - Mrzeżyno
Po spędzeniu dwóch nocy w Kopaniu, dzisiaj ruszyłem w kierunku Świnoujścia z planem szukania noclegu po około 100-120km czyli w połowie drogi. Od razu wskoczyłem na EuroVelo10 i wzdłuż plaży pojechałem do Darłówka i Darłowa znalazłem ławeczkę z Leopoldem Tyrmandem więc musiałem się zatrzymać na szybką fotkę. Jak się okazało akcja jednej z powieści Tyrmanda - "Siedem dalkich rejsów" - dzieje się w powojennym Darłowie.
W Iwiecinie - dawnej wsi cysterskiej - zatrzymałem się koło XIV-wiecznego kościoła i poczytałem trochę o historii miasteczka. Jadąc dalej dojechałem do jeziora Jamno 10 największego jeziora w Polsce, Dalej pojechałem mierzeją między jeziorem, a Bałtykiem. Za Mielnem zrobiłem sobie postój na drugie śniadanie.
Dzisiaj droga była całkiem całkiem dobra prawie przez cały czas prowadziła asfaltowymi ścieżkami rowerowymi. Krótki postój zrobiłem sobie jeszcze w Kołobrzegu na molo i niedługo za Kołobrzegiem zaczęło się chmurzyć i trochę kropić. Zacząłem rozglądać się za noclegiem, który znalazłem w Mrzeżynie. Szczęśliwie, bo w sezonie dla jednej osoby na jedną noc ciężko coś znależć.
Zalicz gminę 212+8 :Darłowo-teren miejski, Sianów, Mielno, Będzino, Ustronie Morskie, Kołobrzeg-teren miejski, Kołobrzeg-obszar wiejski, Trzebiatów
W Iwiecinie - dawnej wsi cysterskiej - zatrzymałem się koło XIV-wiecznego kościoła i poczytałem trochę o historii miasteczka. Jadąc dalej dojechałem do jeziora Jamno 10 największego jeziora w Polsce, Dalej pojechałem mierzeją między jeziorem, a Bałtykiem. Za Mielnem zrobiłem sobie postój na drugie śniadanie.
Dzisiaj droga była całkiem całkiem dobra prawie przez cały czas prowadziła asfaltowymi ścieżkami rowerowymi. Krótki postój zrobiłem sobie jeszcze w Kołobrzegu na molo i niedługo za Kołobrzegiem zaczęło się chmurzyć i trochę kropić. Zacząłem rozglądać się za noclegiem, który znalazłem w Mrzeżynie. Szczęśliwie, bo w sezonie dla jednej osoby na jedną noc ciężko coś znależć.
Zalicz gminę 212+8 :Darłowo-teren miejski, Sianów, Mielno, Będzino, Ustronie Morskie, Kołobrzeg-teren miejski, Kołobrzeg-obszar wiejski, Trzebiatów
Dystans118.14 km Czas07:10 Vœrednia16.48 km/h VMAX43.20 km/h Podjazdy454 m
R10 odcinek Łeba - Kopań
Jadąc z Łeby do Świnoujścia postanowiłem trzymać się jak najbardziej szlaku EuroVelo 10. Niestety początek nie był najlepszy, droga prowadziła przez pola i lasy. Lepszy odcinek (przez chwilę) był dopiero od miejscowości Gać, stamtąd dojechałem do Izbicy gdzie zrobiłem sobie dłuższy postój na śniadanie w bazie turystycznej. Po przestudiowaniu trasy postanowiłem kontynuować, gdyż EV10 miała prowadzić już lepszymi drogami, z wyjątkami. Jedynie między Skórzynem a Klukami mogłem spodziewać się trudniejszego odcinka, gdyż prowadził przez bagnienny obszar - Ciemińskie Błota, szczęśliwie było sucho i przejechałem bez większego problemu.
W miejscowości Kluki zatrzymałem się przy skansenie - Muzeum Wsi Słowińskiej.
Szlaku rowerowego trzymałem się do miejscowości Smołdzino, ale już za nią postanowiłem jechać asfaltem, gdyż szlak prowadził skrótami przez pola, a godzina dotarcia do Kopania zapowiadała się o jakieś 2 godziny później niż oryginalnie planowałem. Tak dojechałem do Ustki. Z Ustki do Jarosławca miałem trzymać sie trasy EV10, ale okazało się, że jest fajna, nowa ścieżka rowerowa wzdłuż trasy wojewódzkiej i tak dojechałem dojechałem aż do jeziora Wicko, gdzie znowu spotkałem się z EV10 i pojechałem w kierunku na Jarosławiec. Od Jarosławca do Kopania jechałem już ścieżka rowerową wzdłuż Bałtyku. W Kopaniu zatrzymałem się na dwie noce na kampingu, gdzie udało mi się wypożyczyć namiot.
Zalicz gminę 207+5 : Główczyce, Ustka-Obszar Wiejski, Ustka-teren miejski, Postomino, Darłowo-Obszar Wiejski
W miejscowości Kluki zatrzymałem się przy skansenie - Muzeum Wsi Słowińskiej.
Szlaku rowerowego trzymałem się do miejscowości Smołdzino, ale już za nią postanowiłem jechać asfaltem, gdyż szlak prowadził skrótami przez pola, a godzina dotarcia do Kopania zapowiadała się o jakieś 2 godziny później niż oryginalnie planowałem. Tak dojechałem do Ustki. Z Ustki do Jarosławca miałem trzymać sie trasy EV10, ale okazało się, że jest fajna, nowa ścieżka rowerowa wzdłuż trasy wojewódzkiej i tak dojechałem dojechałem aż do jeziora Wicko, gdzie znowu spotkałem się z EV10 i pojechałem w kierunku na Jarosławiec. Od Jarosławca do Kopania jechałem już ścieżka rowerową wzdłuż Bałtyku. W Kopaniu zatrzymałem się na dwie noce na kampingu, gdzie udało mi się wypożyczyć namiot.
Zalicz gminę 207+5 : Główczyce, Ustka-Obszar Wiejski, Ustka-teren miejski, Postomino, Darłowo-Obszar Wiejski
Dystans23.88 km Czas01:48 Vœrednia13.27 km/h VMAX32.76 km/h Podjazdy 50 m
Po Łebie
Rano złapałem pociąg z Dworca Wschodniego do Łeby i po dotarciu na miejsce najpierw pojechałem na kwaterę zostawić rzeczy. Szybko się rozpakowałem i pojechałem na przejażdżkę po mieście.
Zalicz gminę 260+1 Wicko
Zalicz gminę 260+1 Wicko
Dystans30.00 km Czas02:58 Vœrednia10.11 km/h VMAX39.24 km/h Podjazdy106 m
Wisła - Świder - Mienia - Góra Lotnika - kapeć :-(
Dzisiaj dla odmiany od szosy umówiłem się z kumplem na jazdę po lesie. Najpierw jeszcze pojechałem do brata, żeby zmienić szosę na górala i o 8 ruszamy nad Wisłę. Po chwili docieramy nad rzekę i jedziemy tuż przy brzegu, którędy też prowadzi żółty szlak pieszy (Szlak dookoła Mazowieckiego Parku Krajobrazowego). Wisła zabrała ziemi w ostatnim czasie - ścieżki prowadzące do wody, do tego część trasy była bardzo zarośnięta - znak, że ostatnio tłumów tu nie było. Jak jechałem tędy ostatnim razem to nie było problemu z przejazdem.W zdłuż Świdra prowadzi przyjemna, kręta trasa. W Mlądzu odbijamy na czerwony szlak pieszy - Warszawska Obwodnica Turystyczna - i jedziemy dalej wzdłuż Mieni aż do Wiązownej. Tam zawracamy i jedziemy do Góry Lotnika, wszak dzisiaj 1 Sierpnia. Tam niestety zauważam, że przebiłem dętkę. Brak dętki, ani nawet pompki zmusza mnie do pieszego powrotu do domu. Jakieś 2 km przed domem znajduję miejski zestaw naprawczy, gdzie podpompowuję koło i jakoś dojeżdżam do domu.
Dystans208.85 km Czas08:30 Vœrednia24.57 km/h VMAX51.84 km/h Podjazdy431 m
Wielka pętla dookoła Kampinosu
Od jakieś czasu myślałem, żeby przejechać dookoła Kampinoskiego Parku Narodowego. I w niedzielę nadażyła się ku temu okazja. Część rowrerzystów SzoSza umówiła się na spokojną przejażdżkę wokół Kampinosu, od razu zgłosiłem swoją chęć.
Zbiórka o 6 rano pod Decathlonem na Bemowie więc pobudka o 4, żeby spokojnym tempem dojechać na miejsce przed czasem. Sama pętla miała mieć niecałe 170km więc nie chciałem szastać siłami przed właściwym startem. Na miejscu zbiórki zebrało się 11 osób i po drodze dołączyła trójka spóźnialskich. Trasa bardzo przyjemna, w większości lokalnymi drogami. Pierwszy dłuższy postój mieliśmy po ok 68km, zatrzymaliśmy się na słynne jagodzianki w Secyminie. Głowny postój mieliśmy w Sochaczewie po ponad połowie trasy, a chwilę później postój na zdjęcie u Fryderyka w Żelazowej Woli.
Od wyjścia z domu do powrotu minęło 12 godzin, samej jazdy 8:30.
Ostatnio odkryłem stronę Zalicz Gminę i po tej trasie mogę dodać 8 nowych gmin: Brochów, Czosnów, Kampinos, Leoncin, Młodzieszyn, Sochaczew - obszar wiejski, Sochaczew - teren miejski i Łomianki.
Zalicz Gminę 138+8 Brochów, Czosnów, Kampinos, Leoncin, Łomianki, Młodzieszyn, Sochaczew - teren miejski, Sochaczew - obszar wiejski
Zbiórka o 6 rano pod Decathlonem na Bemowie więc pobudka o 4, żeby spokojnym tempem dojechać na miejsce przed czasem. Sama pętla miała mieć niecałe 170km więc nie chciałem szastać siłami przed właściwym startem. Na miejscu zbiórki zebrało się 11 osób i po drodze dołączyła trójka spóźnialskich. Trasa bardzo przyjemna, w większości lokalnymi drogami. Pierwszy dłuższy postój mieliśmy po ok 68km, zatrzymaliśmy się na słynne jagodzianki w Secyminie. Głowny postój mieliśmy w Sochaczewie po ponad połowie trasy, a chwilę później postój na zdjęcie u Fryderyka w Żelazowej Woli.
Od wyjścia z domu do powrotu minęło 12 godzin, samej jazdy 8:30.
Ostatnio odkryłem stronę Zalicz Gminę i po tej trasie mogę dodać 8 nowych gmin: Brochów, Czosnów, Kampinos, Leoncin, Młodzieszyn, Sochaczew - obszar wiejski, Sochaczew - teren miejski i Łomianki.
Zalicz Gminę 138+8 Brochów, Czosnów, Kampinos, Leoncin, Łomianki, Młodzieszyn, Sochaczew - teren miejski, Sochaczew - obszar wiejski
Dystans113.17 km Czas04:14 Vœrednia26.73 km/h VMAX44.28 km/h Podjazdy195 m
SzoSza Ride - Syrenka-Nieporęt-Radzymin
Dzisiaj z chłopakami z SzoSza (Szosowe Szaleństwo) wybrałem się na "spokojną" przejażdżkę. Zbiórka o 7 rano pod Syrenką na bulwarach i stamtąd ruszamy w kierunku Zalewu Zegrzyńskiego, gdzie robimy pierwszy postój. Trasa bardzo fajna, można było się rozpędzić. Kolejny postój zrobiliśmy na kawę i lody w Radzyminie.
Zwykle jeżdżę samemu i wolniej, ale raz na jakiś czas fajnie przejechać się szybciej i zmęczyć.
Zalicz Gminę 137+1 Poświętne
Zwykle jeżdżę samemu i wolniej, ale raz na jakiś czas fajnie przejechać się szybciej i zmęczyć.
Zalicz Gminę 137+1 Poświętne
Dystans35.23 km Czas01:43 Vœrednia20.52 km/h VMAX42.12 km/h Podjazdy 95 m
Rundka po mieście po całym dniu przed kompem
Po całym dniu przed kompem musiałem w końcu wyjść z domu. Przejechałem się zielonym szlakiem rowerowym PTTK z Łazienek w kierunku Lasku Bielańskiego. Na Żoliborzu widziałem nadchodzące chmury burzowe i zawróciłem. Szczęśliwie do domu dotarłem tuż przed burzą.
Dystans101.90 km Czas03:56 Vœrednia25.91 km/h VMAX40.90 km/h Podjazdy212 m
18km + SzoSza 55km @30km/h + 28km
Dzisiaj wybrałem się na szybką pętlę z Szosowym Szaleństwem. 55km ze średnim tempem 30km/h to dla mnie spory wyczyn, ale dałem radę. Osobiście wolę spokojniejszą jazdę turystyczną, ale raz na jakiś czas będę dołączał do nich dla odmiany :-)
Zalicz Gminę 135+2 Błonie, Leszno
Zalicz Gminę 135+2 Błonie, Leszno
Dystans121.22 km Czas05:14 Vœrednia23.16 km/h VMAX35.20 km/h Podjazdy377 m
Turystycznie z Siedlec do Warszawy
W
ramach zwiedzania Mazowsza dzisiaj wybrałem się pociągiem do Siedlec, żeby
wrócić do domu rowerem. Pobudka o 4 rano, żeby złapać pierwszy pociag i o 6:30
byłem już gotowy do jazdy ze stolicy byłego województwa siedleckiego w kierunku domu. Jeszcze na Dworcu
Wschodnim na peronie przywitał
mnie wschód słońca :-)
Planując trasę użyłem aplikacji mapy.cz co niestety (nie pierwszy raz) spowodowało, że zamiast asfaltem kilka razy musiałem jechać szutrami lub nawet piaszczystymi drogami, ale dałem radę :-) Kilka punktów turystycznych zaczerpnąłem z przewodnika Mazowsze na weekend. Trasa ogólnie fajna, różne rodzaje dróg, jazda przez lasy, łąki, pola, wzdłuż rzek czy przez wsie i mniejsze lub większe miasteczka.
Kilka słów o Siedlcach - jest to byłe miasto wojewódzkie, po reformie zdegradowane do powiatowego. Chociaż, że obecnie znajduje się w województwie mazowieckim to znajduje się na Podlasiu Południowym. Historycznie położone jest na północnych rubieżach Małopolski, u zbiegu granic Mazowsza i właściwego Podlasia.Najstarszy przekaz o miejscowości Siedlecz pochodzi z 1448 r.
Na początku, podjechałem pod Muzeum Regionalne, które znajduje się w ratuszu miejskim wybudowanym w latach 1763-1766.
Tuż obok niego wypatrzyłem ławeczkę Stefana Żeromskiego więc musiałem zrobić sobie zdjęcie.
Według przewodnika najefektowniejsza budowlą Siedlec jest pałac Ogińskich wybudowany ok 1730 roku i rozbudowany przez Aleksandrę Ogińska w latach 1779-1781, dzisiaj siedzibę ma tutaj Akademia Podlaska.
Z Siedlec wyjechałem w kierunku północnym na Węgrów i po kilku kilometrach zjechałem na mniej uczęszczane lokalne drogi przejeżdżając przez różne wsie. Początkowo trasa prowadziła wzdłuż Liwca. Na całej długości rzeki wyznaczono 2 obszary Natura 2000: specjalny obszar ochrony siedlisk - Ostoja Nadliwiecka (PLH140032) oraz obszar specjalnej ochrony ptaków - Dolina Liwca (PLB140002).
We wsi Sucha znajduje się Muzeum Architektury Drewnianej Regionu Siedleckiego, którego głównym obiektem jest stary modrzewiowy dwór wzniesiony w 1743 roku. W latach 1945-1988 mieszkali w nim pracownicy PGR. Po odrestaurowaniu nadano mu rangę obiektu muzealnego i wokół niego od kilku lat gromadzone są zabytkowe budowle drewniane, przenoszone z bliskich i dalszych okolic.
Między Suchą a Kałuszynem momentami droga jak wcześniej wspomniałem nie nadawała się dla szosówki i kilka razy musiałem zsiąść z siodełka i prowadzić rower.
Pierwszy dłuższy postój, zrobiłem sobie w Kałuszynie, po około 45km jazdy. Najlepszy okres w dziejach Kałuszyna rozpoczęło uruchomienie w 1823r. traktu bitego do Brześcia.
Kolejny punkt na trasie to tramwaj konny w Mrozach. Jego historia związana jest z budową szpitala w Rudce który powstał na skutek rozszerzającej się w 1898r. epidemii gruźlicy.Sanatorium znajdowało się kilka kilometrów od stacji kolejowej.
Po drodze do Mińska Mazowieckiego mijałem rzekę Mienię, z którą miałem znowu się spotkać na ostatnim odcinku do Józefowa. W Mińsku zatrzymałem się na chwilę w parku koło Pałacu Dernałowiczów, obecnej siedziby Miejskiego Domu Kultury. W XVI wieku wybudowany został dwór, który z czasem został przebudowany w barokowy pałac, a później w pałac w stylu klasycystycznym.
Z Mińska do domu wróciłem podobną drogą co ostatnio, z tym, że w Gliniance zamiast w kierunku Woli Karczewskiej pojechałem do Wiązownej i tam wzdłuż Mieni i Świdra dojechałem do Józefowa, skąd już prosta droga na Grochów.
Niestety ze względu na wczesną porę mojej wycieczki do żadnego muzeum nie udało mi się dostać więc będę musiał tam wrócić.
Zalicz Gminę 128+7 Cegłów, Grębków, Kałuszyn, Mokobody, Mrozy, Siedlce - teren miejski, Siedlce - obszar wiejski
Planując trasę użyłem aplikacji mapy.cz co niestety (nie pierwszy raz) spowodowało, że zamiast asfaltem kilka razy musiałem jechać szutrami lub nawet piaszczystymi drogami, ale dałem radę :-) Kilka punktów turystycznych zaczerpnąłem z przewodnika Mazowsze na weekend. Trasa ogólnie fajna, różne rodzaje dróg, jazda przez lasy, łąki, pola, wzdłuż rzek czy przez wsie i mniejsze lub większe miasteczka.
Kilka słów o Siedlcach - jest to byłe miasto wojewódzkie, po reformie zdegradowane do powiatowego. Chociaż, że obecnie znajduje się w województwie mazowieckim to znajduje się na Podlasiu Południowym. Historycznie położone jest na północnych rubieżach Małopolski, u zbiegu granic Mazowsza i właściwego Podlasia.Najstarszy przekaz o miejscowości Siedlecz pochodzi z 1448 r.
Na początku, podjechałem pod Muzeum Regionalne, które znajduje się w ratuszu miejskim wybudowanym w latach 1763-1766.
Tuż obok niego wypatrzyłem ławeczkę Stefana Żeromskiego więc musiałem zrobić sobie zdjęcie.
Według przewodnika najefektowniejsza budowlą Siedlec jest pałac Ogińskich wybudowany ok 1730 roku i rozbudowany przez Aleksandrę Ogińska w latach 1779-1781, dzisiaj siedzibę ma tutaj Akademia Podlaska.
Z Siedlec wyjechałem w kierunku północnym na Węgrów i po kilku kilometrach zjechałem na mniej uczęszczane lokalne drogi przejeżdżając przez różne wsie. Początkowo trasa prowadziła wzdłuż Liwca. Na całej długości rzeki wyznaczono 2 obszary Natura 2000: specjalny obszar ochrony siedlisk - Ostoja Nadliwiecka (PLH140032) oraz obszar specjalnej ochrony ptaków - Dolina Liwca (PLB140002).
We wsi Sucha znajduje się Muzeum Architektury Drewnianej Regionu Siedleckiego, którego głównym obiektem jest stary modrzewiowy dwór wzniesiony w 1743 roku. W latach 1945-1988 mieszkali w nim pracownicy PGR. Po odrestaurowaniu nadano mu rangę obiektu muzealnego i wokół niego od kilku lat gromadzone są zabytkowe budowle drewniane, przenoszone z bliskich i dalszych okolic.
Między Suchą a Kałuszynem momentami droga jak wcześniej wspomniałem nie nadawała się dla szosówki i kilka razy musiałem zsiąść z siodełka i prowadzić rower.
Pierwszy dłuższy postój, zrobiłem sobie w Kałuszynie, po około 45km jazdy. Najlepszy okres w dziejach Kałuszyna rozpoczęło uruchomienie w 1823r. traktu bitego do Brześcia.
Kolejny punkt na trasie to tramwaj konny w Mrozach. Jego historia związana jest z budową szpitala w Rudce który powstał na skutek rozszerzającej się w 1898r. epidemii gruźlicy.Sanatorium znajdowało się kilka kilometrów od stacji kolejowej.
Po drodze do Mińska Mazowieckiego mijałem rzekę Mienię, z którą miałem znowu się spotkać na ostatnim odcinku do Józefowa. W Mińsku zatrzymałem się na chwilę w parku koło Pałacu Dernałowiczów, obecnej siedziby Miejskiego Domu Kultury. W XVI wieku wybudowany został dwór, który z czasem został przebudowany w barokowy pałac, a później w pałac w stylu klasycystycznym.
Z Mińska do domu wróciłem podobną drogą co ostatnio, z tym, że w Gliniance zamiast w kierunku Woli Karczewskiej pojechałem do Wiązownej i tam wzdłuż Mieni i Świdra dojechałem do Józefowa, skąd już prosta droga na Grochów.
Niestety ze względu na wczesną porę mojej wycieczki do żadnego muzeum nie udało mi się dostać więc będę musiał tam wrócić.
Zalicz Gminę 128+7 Cegłów, Grębków, Kałuszyn, Mokobody, Mrozy, Siedlce - teren miejski, Siedlce - obszar wiejski
Dystans100.83 km Czas04:14 Vœrednia23.82 km/h
SprzêtFelt Z95
Z Warszawy przez Sulejówek do Mińska Maz, powrót przez Otwock
Zalicz Gminę 124+3 Dębe Wielkie, Mińsk Mazowiecki - teren miejski, Mińska Mazowiecki - obszar wiejski
Zalicz Gminę 124+3 Dębe Wielkie, Mińsk Mazowiecki - teren miejski, Mińska Mazowiecki - obszar wiejski